Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 sierpnia 2019 r.
16:51

Ma prywatne muzeum, przyjeżdżają do niego ludzie z całego świata. "Ilość eksponatów robi wrażenie"

35 3 A A

Antoni Florczak, właściciel jedynego prywatnego muzeum fotografii w Polsce, do którego przyjeżdżają turyści i kolekcjonerzy z całego świata. Właśnie szykuje w swoim muzeum w Janowie Lubelskim wystawę tryptyków ze świętymi. Na pierwszym miejscu św. Weronika, patronka fotografii. Wernisaż już we wrześniu

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Skąd ta fotografia? 

- Techniczna dusza. Szkoła podstawowa i technikum mechaniczne w Zduńskiej Woli. Następnie Politechnika Śląska w Gliwicach, wydział Inżynierii Ochrony Środowiska ze specjalizacją wentylacja i klimatyzacja. Później dwuletnie studia podyplomowe: pedagogika. Później papiery czeladnicze i papiery mistrzowskie fotografa w Lublinie.

• W domu ktoś fotografował? 

- Nie, ale fakt faktem, na pierwszą komunię dostałem aparat Druh. Muszę przywołać tu nauczyciela z podstawówki, pana Kaczmarka, który prowadził kółko fotograficzne. Prowadził tak, że nas, młodych chłopaków to wciągnęło. Tak, że od podstawówki już fotografowałem. W technikum sami prowadziliśmy ciemnię. Na politechnice zostałem uczelnianym fotografem, mieliśmy dobrze zorganizowane koło filmowe imienia Siergieja Eisensteina. Z jednym ze swoich krótkometrażowych filmów byłem na festiwalu w Budapeszcie.

• A skąd ten Janów Lubelski? 

- Na studiach dostałem stypendium fundowane z Inwestprojektu Katowice. Na studiach poznałem żonę Iwonę, która pochodziła z Kraśnika, jej rodzice wybudowali w Janowie Lubelskim dom. Stąd tu jesteśmy. Żona pracowała w Sanepidzie, z czasem moja firma się rozrosła (3 zakłady fotograficzne, wypożyczalnia kaset, reklama), zaczęliśmy działać razem.

• Muzeum mieści się w pięknie wyremontowanej kamienicy w samym centrum miasta. 

- To było nasze marzenie. Pojawiła się taka możliwość, kupiliśmy tę kamienicę na wariackich papierach. Nie mając za dużo pieniędzy, rzuciliśmy się na dużą inwestycję.

• A kiedy pojawił się pomysł na Muzeum Fotografii? 

- Całe życiem zajmowałem się kolekcjonowaniem aparatów i innych przedmiotów związanych z fotografią. Nie zbierałem fotografii, które przynosili mi ludzie, odsyłałem ich do muzeum regionalnego. Otwarcie było 14 lutego 2014 roku, z przyjętym regulaminem przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dokument podpisał Bogdan Zdrojewski. To jest jedyne, prywatne Muzeum Fotografii uznane przez ministerstwo, najbardziej znane państwowe placówki to Muzeum Fotografii w Krakowie i Bydgoszczy. Bardzo ciekawe muzeum fotografii działa w Mielcu.

• Najciekawsze obiekty? 

- Jeden za drugim. Na przykład aparat Kodak Retina, za którym stoi niezwykła historia. Był w posiadaniu niemieckiego oficera. Dostałem ten aparat od znajomego z Leżajska. Jego dziadek zabrał go zastrzelonemu na podwórku oficerowi. W aparacie był jeszcze film.

• Aparaty znanych fotografów? 

- Trzy lata temu przyjechała do mnie rodzina z Krakowa, proponując, żebym w muzeum zrobił salę ich dziadka Władysława Bogackiego. Jego dziadek był rzeźbiarzem, a ojciec malarzem, uczniem Jana Matejki. Władysław był jednym z przedstawicieli polskiej fotografii piktorialnej okresu międzywojennego. Jego prace były w krakowskim Muzeum Fotografii, które zresztą przez 3 lata nosiło imię Bogackiego.

• Dlaczego rodzina zdecydował się na umieszczenie pamiątek w waszym muzeum? 

- Ponieważ zbiory, podarowane przez rodzinę krakowskiemu muzeum zostały skradzione. Zginęło 6 samochodów podczas przeprowadzki. Bezcenne fotografie wylądowały na zagranicznych serwisach aukcyjnych.

• Kolejne eksponaty? 

- Jesteśmy dumni z zabytkowego fotoplastikonu z 1915 roku 300 zdjęciami w 3D.

• W jednej z sal stoi ogromny patefon: po otwarciu drzwi szafkowych, do dźwięku z tuby dołącza wzmocniony dźwięk z szafy. 

- Jest związany z albumem fotograficznym ze Stanisławowa. W tym albumie oprócz fantastycznych zdjęć obrazujących życie bogatej rodziny szlacheckiej znajduje się mały polifon na małe, metalowe płyty, których mam w kolekcji jedenaście. Polifon to dziadek patefonu i pradziadek gramofonu.

• Ile aparatów liczy kolekcja? 

- Na półkach można zobaczyć ponad 800 sztuk, 500 stoi w szafach magazynowych. Ta ilość robi wrażenie na turystach.

• Przyjeżdżają tutaj kolekcjonerzy? 

- Z całego świata, chcą odkupić jakiś egzemplarz, chcą się wymienić. Kiedyś jeden przyjechał po szarą Alfę. Aparat produkowany w Polsce. Miał wszystkie kolory, brakowało mu szarej wersji. Inny kolekcjoner przejechał pół Polski po aparat Ami. Miał w kolekcji 17 Ami, na każdym był namalowany mały piesek, nie miał jeszcze Ami z niebieskim pieskiem. Mamy na półkach wszystkie aparaty fotograficzne produkowane w Polsce.

• Na półce stoją słynne aparat Leica. To drogie eksponaty? 

- Najcenniejszą dostałem. Ja wykazałem dobre serce, podarowałem koledze unikatowe żelazko. Poszedł do pokoju i przyniósł aparat. Dał mi z serca.

• Łukasz Drewniak, dyrektor Janowskiego Ośrodka Kultury mówi, że choć potrafisz krytycznie spojrzeć na Janów Lubelskich, to patrzysz sercem? 

- Tak, nasze władze mają rozmach, a mi żal małomiasteczkowego charakteru Janowa Lubelskiego, który przemija. Co poradzę...

• Fotografie mają duszę? Dają nieśmiertelność? 

- Tak. Dobry fotograf potrafi zamknąć część swojej duszy w kadrze. Z drugiej strony potrafi uchwycić duszę świata, który właśnie portretuje. Zatrzymuje świat na fotografii. W jakimś sensie zatrzymuje przemijanie. Ludzi już nie ma, budynków już nie ma, zdjęcia zostały. Pokazuję je w muzeum.

• Wchodzimy do Muzeum Fotografii w Janowie Lubelskim. Proszę prowadzić. 

- Najpierw trafiamy do przedwojennego studia fotograficznego. Fotograf stoi oparty o Globikę na statywie, pozuje małe dziecko, pusty fotel czeka na klienta. To pokój pamięci. Kolejna sala? Sala polskich aparatów, oraz aparatów produkowanych do wojny. Dalej aparaty powojenne, z całą kolekcją aparatów radzieckich, niemieckich. Mamy rewelacyjne aparaty Edixa.

• Absolutny rarytas z tej części muzeum? 

- Aparaty Alpa produkowane przez szwajcarską firmę Pignons S.A. założoną w 1918 w szwajcarskim Ballaigues. Firma ta zajmowała się produkcją części mechanicznych (głównie specjalnych zębatek - od czego też pochodzi jej nazwa) dla firm zegarmistrzowskich. Ręcznie produkowane aparaty fotograficzne działają do dziś bezbłędnie, wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku.
Co jeszcze? Nie starczy miejsca wymieniać. Całe szafy aparatów i obiektywów współczesnych, aparaty natychmiastowe, całe szafy kamer i światłomierzy, powiększalniki, statywy, et cetera, et cetera. Zapraszam, razem wsiądziemy do wehikułu czasu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nowy Rok na talerzu. Przepisy na smakowite dania

Nowy Rok na talerzu. Przepisy na smakowite dania

Na późne śniadanie forszmak po lubelsku albo piasecki strogonow. Na późny obiad: trzy posilne zupy do wyboru. A na drugie trzy smakowite dania. Proponujemy wam sprawdzone przepisy.

Hotel w miejsce Pałacu Gubernialnego? Jest kolejny krok do realizacji inwestycji

Hotel w miejsce Pałacu Gubernialnego? Jest kolejny krok do realizacji inwestycji

Pałac Gubernialny powstał w XIX wieku. Ostatnio znajdował się tu Wydział Psychologii UMCS, a od końca 2022 roku budynek ma nowego właściciela, który zamierza przekształcić go w hotel. Teraz poczyniono ku temu kolejny krok.

Dominika Zamara

W kalendarzu zamiast planów układam marzenia

Najważniejszym marzeniem było zaśpiewać w Carnegie Hall i zrealizowałam to marzenie – rozmowa z sopranistką Dominiką Zamarą.

Skradzione zwierzątko wróciło szczęśliwie do szopki

Złodziej w bożonarodzeniowej szopce. Uprowadził... żywego baranka

Nie dość, że pozbawił szopkę jednego z żywych zwierzaków, to jeszcze naraził młodego baranka na pewną śmierć, zabierając go od matki. Złodzieja, który zakradł się do bożonarodzeniowej instalacji w jednym z kościołów nie minie kara.

O mailach zawierających groźby prezydent Zamościa powiadomił prokuraturę

Prezydent Zamościa: Dość szczucia i nakręcania spirali nienawiści

Nie dam się zastraszyć - zapowiada Rafał Zwolak, prezydent Zamościa. W mediach społecznościowych właśnie poinformował, że sprawą maili z pogróżkami zainteresował prokuraturę.

Premier Donald Tusk

Polacy o życiu po zmianie rządu: Jest trudniej

52,9 proc. respondentów uważa, że życie w Polsce stało się trudniejsze po zmianie rządu Mateusza Morawieckiego na rząd Donalda Tuska; odmiennego zdania jest 32,6 proc. badanych - wynika z sondażu United Surveys przygotowanego na zlecenie Wirtualnej Polski.

Orszak Trzech Króli - Lublin 2024

Jak co roku w styczniu. Orszak Trzech Króli przejdzie przez Lublin

Kiedyś takich przemarszów nie było. Dziś trudno sobie bez nich wyobrazić 6 stycznia. Tego dnia, również na początku 2025 roku przez Lublin przejdzie Orszak Trzech Króli.

Do wypadku na krajowej drodze nr 74 między Zamościem a Hrubieszowem doszło w sobotę około południa

Groźna stłuczka trzech aut na krajówce. Jedna osoba w szpitalu

Kilka godzin trwały utrudnienia w ruchu na krajowej drodze nr 74 między Zamościem a Hrubieszowem. W sobotę około południa doszło tam do zderzenia trzech samochodów. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Artyści ze Sienna Gospel Choir wystąpią w Zamościu z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego
6 stycznia 2025, 19:00

Jeden z najlepszych chórów w Polsce wystąpi w Zamościu

Noworoczne koncerty kolęd w kościele Franciszkanów w Zamościu to już tradycja. Najbliższy planowany na poniedziałek 6 stycznia.

31 grudnia 2017 roku sylwestrowa zabawa odbyła się przed Pałacem Zamoyskich. Był koncert i pokaz fajerwerków

Sylwester 2024 w Zamościu. Lodowisko, lasery i życzenia od prezydenta

Czasy, gdy na Rynku Wielkim albo pod Pałacem Zamoyskich organizowane były duże plenerowe koncerty już dawno minęły. Od kilku lat zamościanie witają Nowy Rok skromniej i bez fajerwerków. Samorząd zapewnia jednak, że noc będzie niezapomniana.

Śledzik w Berecie
foto
galeria

Śledzik w Berecie

Śledzik w Berecie, to już tradycyjna i ciesząca się niesłabnącą popularnością impreza, która rokrocznie gromadzi tłumy spragnionych zabawy klubowiczów i klubowiczki. Nie inaczej było tym razem. To była niezapomniana noc pełna emocji, nostalgii i radości oraz doskonałej muzyki. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i jak się bawi Lublin.

W następnym roku szkolnym nie będzie III LO w Chełmie. Do wyboru absolwentów szkół podstawowych pozostaną trzy pozostałe licea w mieście.

To już koniec III LO. O losie placówki przesądził jeden argument

W przyszłym roku chełmska oświata przejdzie gruntowne zmiany. Jedną z nich jest likwidacja III Liceum Ogólnokształcącego przy Zespole Szkół Ekonomicznych i Mundurowych. Powód to brak chętnych do nauki w tej szkole.

Politechnika Lubelska otwiera drzwi do przyszłości. Razem z innymi chce zmieniać biznes

Politechnika Lubelska otwiera drzwi do przyszłości. Razem z innymi chce zmieniać biznes

Politechniki Białostocka, Lubelska i Rzeszowska zacieśniają współpracę w ramach nowego projektu. Cel? Lepsze wykorzystanie potencjału naukowego oraz odpowiedź na potrzeby przedsiębiorców. Wirtualny Akcelerator Komercjalizacji (WAK) ma pełnić kluczową rolę w realizacji tego zamierzenia.

Filmowy maraton albo koncert. Kino zaprasza w sylwestrowy wieczór
31 grudnia 2024, 18:30

Filmowy maraton albo koncert. Kino zaprasza w sylwestrowy wieczór

Można zostać w domu i zorganizować prywatkę, pójść na bal albo wybrać się do kina. Do wspólnego spędzenia sylwestrowego wieczoru zaprasza Centrum Kultury Filmowej Stylowy w Zamościu.

RPN jest jednym z 23 parków narodowych w Polsce. Ma blisko 85 km kw. powierzchni. Siedzibą dyrekcji jest Pałac Plenipotenta w Zwierzyńcu. W 2024 roku RPN świętował 50-lecie swojego istnienia.

Zmiany kadrowe w RPN. Dotychczasowy dyrektor został odwołany

Andrzej Wojtyło nie jest już dyrektorem Roztoczańskiego Parku Narodowego. Stracił je tuż przed świętami.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium